O ile uwielbiam zapełniać notesy zdęciami i notatkami, to prawdę powiedziawszy planowanie zupełnie mi w nich nie wychodzi. Podczas gdy zawsze korzystam z kalendarzy ściennych (wall calendar). A odkąd w ofercie P13 pojawił się taki właśnie kalendarz na sprężynie – co miesiąc planuję w nim swoje tematy. Kalendarz ma 6 dwustronnych kart, na każdej z nich znajdują się elementy z innej kolekcji. W marcu jest to świetnie nastrajająca na nadchodząca wiosnę, The Four Seasons – Spring.
Do zanotowania umówionych już spotkań i publikacji blogowych wykorzystałam taśmy washi, naklejki i elementy wycięte z arkusza z dodatkami. I mimo, że na Podlasiu nadal mamy resztki śniegu, to od samego patrzenia na ten kalendarz czuję wiosnę w kościach.
..
Pozdrawiam,