Jakiś czas temu zachwyciłam się bullet jouralem. Jednak podchodzę do niego trochę jak do jeża, czyli ostrożnie. Nie nabyłam jeszcze grubego notatnika, ale mam już sporą kolekcję cienkopisów 😉
A w momencie, gdy zobaczyłam nowości Piątkowe w postaci zeszytów do ArtJournalingu, wiedziałam, że mogę je wykorzystać w kolejnych miesiącach. Dzięki temu duchowo przygotuję się do całorocznego bullet journala. Oczywiście nie udało mi się zacząć w grudniu, za dużo się wokoło dzieje. Ale styczniowy notes ma już swoja stronę tytułową 🙂 Mocno minimalistyczną 🙂
Some time ago I was enraptured by a bullet joural. But I approach it a bit like a hedgehog, or caution. I did not buy yet thick notepad, but I already have a large collection of fineliners 😉
And when I saw Friday’s news in the form of notebooks for ArtJournal, I knew that I could use them in subsequent months. By this spiritually I prepare for year-round bullet Journal. Of course, I was not able to start in December, with a lot going on around me. But January’s notebook already has its cover page. Heavily minimalist 🙂
Użyłam: / I used:
Uściski!
Magda